Mówiąc o bogactwie, większość ludzi wyobraża sobie duże ilości pieniędzy i dóbr materialnych. Jest to jednak bardzo ograniczające wyobrażenie, stanowiące jedynie malutki wycinek tego, czym może być duchowe bogactwo.

Tak naprawdę w urzeczywistnianiu Boskiego bogactwa w ogóle nie chodzi o pieniądze. One oczywiście mogą się pojawiać i to w dużych ilościach, ale nie są obowiązkowym punktem programu :) Boskie bogactwo to nic innego jak otwartość na obfitość przepływu wszystkiego, co realnie ważne. A co jest realnie ważne? To już niezła zagwozdka dla wielu :)

Żyjąc w naszym społeczeństwie generalnie potrzebujemy pieniędzy do życia, więc one z pewnością załapią się na listę. Warto jednak mieć na uwadze, że to wynika jedynie z faktu, że na tu i teraz żyjemy w takich, a nie innych okolicznościach, a pieniądze są elementem „lokalnego folkloru” – nie czymś co będzie nam towarzyszyć poprzez wieczność istnienia. Także w praktyce będziemy teraz łączyć bogactwo z pieniędzmi i dostępem do nich, ale to jest to rozwiązanie tymczasowe, wynikające z takich, a nie innych uwarunkowań świata w którym żyjemy. Nie przywiązywałbym się więc do idei, że pieniądze to bogactwo, a bogactwo to pieniądze, ponieważ to strasznie spłyca to piękne uczucie.

Prawdziwe bogactwo dla każdego przejawi się inaczej, ponieważ każdy z nas ma nieco inne potrzeby i ma własną definicje tego, co jest „realnie ważne”. Wśród takich uniwersalnych przejawów bogactwa można jednak wymienić chociażby przepływ idei, inspiracji, okazji, szans, możliwości, środków do działania, uczuć wyższych czy relacji z innymi duszami. Szczególnie interesujące jest to ostatnie, ponieważ wiele osób mających dużo niepogodzenia z e światem i ludźmi, zapomina o tym, jakim ogromnym bogactwem są relacje z innymi.

Na tym Boskim poziomie wszyscy jesteśmy jedną, wielką rodziną i urzeczywistnianie naszej świadomości w sposób nieunikniony prowadzi do coraz większego przejawiania tego faktu w praktyce. To tylko naszego ego jest tym, co sprawia, że nie potrafimy się dogadać, walczymy ze sobą, izolujemy się, boimy się czy nienawidzimy innych. Jeśli jednak całkowicie wyjść poza tą chorą strukturę ego i działać z poziomu miłości z istotami, które również są na tą miłość otwarte – mamy wtedy przecudowny, obustronny przepływ bogactwa. Te wszystkie idee, możliwości, uczucia czy cudowne doświadczenia których możemy doświadczać w tak ogromnym dostatku, zawdzięczamy przede wszystkim otwartemu przepływowi pomiędzy różnymi istotami. Ciężko jest doświadczać pełni bogactwa w całkowitej izolacji od reszty wszechświata. Nawet, gdy dostajesz pieniądze za własną pracę i kupujesz sobie za to coś dla siebie, to może ci się wydawać, że byłeś w tym procesie sam. Zauważ jednak, że albo uczestniczysz bezpośrednio w określonych relacjach z ludźmi albo korzystasz z ich tworów.

System finansowy stworzyli inni ludzie, a ty korzystasz z jego dobrodziejstw (nie musisz więc targać ze sobą pary kurczaków, żeby wymienić je na chleb). Zarabiasz dzięki temu, że ludzie chcą wymienić pieniądze na to, co im oferujesz. Kupujesz za nie to, co wcześniej ktoś inny stworzył. Gdyby z całego wszechświata zniknęły wszystkie żywe istoty i pozostałbyś ty sam, bo niezbyt zróżnicowane byłoby to twoje bogactwo, a twoje doświadczenia nie byłyby na dłuższą metę zbyt ciekawe.

Stąd prosty wniosek, że prawdziwym bogactwem jest to całe złożone życie we wszechświecie i jego przejawy z których możemy tak obficie korzystać. Może nie wszędzie przejawia się ono w doskonały sposób, ale przecież nikt nie każe nam tkwić w takim, a nie innym miejscu – im bardziej będziemy poszerzać naszą świadomość, tym bardziej będzie też rosła nasza otwartość na tą ciekawszą, lepszą jakościowo część świata.

To też pokazuje jak wielką krzywdę robią sobie ci, którzy dążą do pieniędzy po trupach, niszcząc po drodze wszelkie relacje z otoczeniem. Oni nie dostrzegają, że gonią za pustą wydmuszką, a pieniądze same w sobie niewiele są warte, jeśli nie mamy możliwości cieszyć się z nimi w otoczeniu cudownych ludzi, którzy nam sprzyjają.

Zanim więc zaczniecie afirmować czy kontemplować bogactwo, zastanówcie się dobrze, czym ono właściwie dla was jest :) Szczególnie, że ogromna część rozwojowców myśli, że przerobienie tematu bogactwa to ogarnięcie spraw finansowych i pracy, a potem można lecieć dalej do innych tematów :)

Komentarze są zamknięte.