Czułość, ciepło, delikatność. Wystarczy tylko głośno wymówić te słowa, a już się robi przyjemniej :)

Lubimy być obdarzani ciepłem czy czułością przez innych ludzi (o ile nie jesteśmy straumatyzowani i pozamykani uczuciowo) i bardzo często utożsamiamy ich ze źródłem tej przyjemności.

Warto zauważyć, że inni ludzie nie dają nam bezpośrednio przyjemności – to jest nasza decyzja, że czujemy te wszystkie błogie uczucia w reakcji na ich słowa czy działania. Mając np. zły nastrój możemy podjąć decyzję, że nie będziemy tego czuć, mimo że druga osoba będzie robić dokładnie to samo, co wcześniej sprawiało nam przyjemność.

A więc to my sami mamy taką moc wzbudzania i doświadczania w sobie tych uczuć! Kiedy doświadczam ciepła na sercu, to jest to moje własne doświadczenie, w moim własnym sercu.

Sami sobie warunkujemy odczuwanie przyjemnych uczuć. Zakładamy, że poczujemy błogość dopiero wtedy, gdy np. przytuli nas ukochana osoba. Ona nas przytula, a my podświadomie sobie mówimy „Dobra, to teraz może sobie płynąć błogość!”. Potem ta osoba nas zostawia samych, a my w samotności czy rozgoryczeniu przekazujemy rozkaz „Dobra, to teraz zakręcamy kurek z przyjemnością, a otwieramy ten z bólem i cierpieniem!”.

Nikt nam tego nie robi, tylko my sami. Nikt nam nie zabiera, ani nie daje przyjemności. To my sami na zmianę ją sobie dajemy i zabieramy, z bardzo różnymi intencjami. Czasami żeby się ukarać, czasami żeby się do czegoś zmotywować. Wszystko z czegoś wynika.

A tymczasem chodzi o to, żeby nie było żadnego „czegoś”. To ma po prostu być i płynąć – zawsze, w każdych warunkach, przy każdym człowieku i w każdej sytuacji.

Po prostu to sobie dajcie. Powiedzcie coś przed lustrem miłego, czułego i kochanego do siebie. Pogłaszczcie się czule po dłoni, poczujcie najprzyjemniejsze i najcieplejsze odczucia do siebie jakie potraficie.

To wszystko to jest część Waszej prawdziwej natury, więc nie wmawiajcie sobie, że nie umiecie czy nie wiecie jak. Co najwyżej możecie nie chcieć lub mieć opór, ale w głębi siebie wiecie jak to sobie okazać. To jest naturalne i oczywiste jak oddech. Szukajcie tego w sobie, a z pewnością znajdziecie :)

Komentarze są zamknięte.