Niezadowolenie jest bardzo popularnym czynnikiem, który mocno sabotuje nasze przejawianie się w świecie.

Wiele osób ma problem z tym, żeby wyjść poza stan niezadowolenia z siebie czy ze swojego życia. Warunkujemy to na zasadzie – najpierw muszę dostać czy przejawiać to i tamto i wtedy dopiero będę zadowolony.

Najczęściej jednak jest tak, że albo nie udaje się nam tego osiągnąć albo coś jest nie tak – efekt jest nietrwały czy nie do końca taki jak miał być i spirala niezadowolenia znów się nakręca.

Tymczasem niezadowolenie jest jednym z najgorszych fundamentów jaki można stawiać pod swoje kreacje! Ono wprost mówi podświadomości „pamiętaj o tym, że cokolwiek wykreujesz to zawsze musi być coś nie tak jak trzeba”. No więc ta podświadomość tak działa. Takimi kreacjami nie wyjdziecie po za niezadowolenie, tutaj trzeba najpierw zmienić swoje nastawienie, a dopiero potem cieszyć się już lepszymi efektami tego, co przyciągacie do swojego życia.

Najprostszą drogą do wyjścia z tego stanu jest nauka DOCENIENIA. Jeśli uważacie, że absolutnie nic dobrego nie macie ani w sobie ani w swoim życiu to świadczy to jedynie tylko o to, jak bardzo zaślepiły Was niechęć i niezadowolenie.

Tak, wiem że niektórzy z Was wykreowali sobie naprawdę ciężkie i nieprzyjemne warunki życia. Nawet takie osoby mają jednak sporo rzeczy, które mogą docenić. Ze wszystkiego można wyjść, ale żeby zobaczyć drogę wyjścia, wpierw trzeba zaakceptować fakt, że taka droga może w ogóle istnieć. Trzeba wyjść poza udowadnianie sobie i całemu światu w jak beznadziejnej sytuacji jest się i jak bardzo nie ma żadnych powodów do zadowolenia.

Pomijając już te najcięższe przypadki – zdecydowana większość z Was ma wręcz ogrom powodów do zadowolenia i wdzięczności. Większość z Was mieszka w normalnych warunkach do życia, nawet jeśli nie są to luksusy – w końcu nie jesteśmy krajem trzeciego świata. Mamy sporo wolności przejawiania się, mamy wolną wolę od Boga i dar życia. Mamy niesamowity potencjał do przejawiania wszelkich Boskich darów i nieśmiertelną duszę. Każde z Was ma wiele wspaniałych zalet, nawet jeśli nie chcecie ich zauważać.

Wszędzie wokół jest wielu cudownych ludzi, którzy są prawdziwą wartością w tym świecie. Mamy naprawdę wygodne życia dzięki dorobkowi naszej cywilizacji – mogę pracować z Wami i pisać do Was dzięki technologii docierając na taką skalę, na jaką bym nie dotarł przed erą Internetu. Ludzie nie zabijają się masowo na ulicach, nie dziesiątkują nas zarazy, jest stosunkowo spokojnie.

Mógłbym tak godzinami wymieniać wszelkiego rodzaju powody do zadowolenia, ale i tak zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, które powie „no, ale przecież coś tam”.

Jasne, zawsze jest jakieś „ale”. Nie chodzi o to żeby udawać, że go nie ma. Chodzi o to, żeby się nim nie nakręcać.

Większość ludzi ulega złudzeniu, że jak będą się koncentrować na swoich powodach do niezadowolenia to je przepracują, usuną, zrobią coś z nimi. Pamiętać jednak trzeba że tutaj działa przede wszystkim zasada, że to na czym się koncentrujemy wzrasta. Lepiej jest więc na negatywach koncentrować jedynie tyle, ile to jest potrzebne do pracy nad sobą np. podczas duchowego zabiegu czy własnej pracy z podświadomością.

Całą resztę czasu powinniśmy poświęć na pielęgnowanie uczucia zadowolenia, radości, szczęścia czy spełnienia.

Ważne jest też to, że osoby które wchodzą w rozwój duchowy z bardzo silnym niezadowoleniem zazwyczaj odbijają się od wszystkiego, póki nie otrzeźwieją na tyle, aby zrobić COKOLWIEK z tym niezadowoleniem. Niestety ci, którzy całkowicie zafiksowali się na tym punkcie i twierdzą, że oni NIE MOGĄ być zadowoleni na dziś, bo to i tamto – niezadowoleni pozostają udowadniają sobie jak bardzo nic na nich nie działa.

Kluczowe jest to, aby zrozumieć, że źródłem wszelkich kreacji są nasze uczucia, którymi emanujemy na zewnątrz i które przyciągają to, co z nimi harmonizuje. Właśnie dlatego bogaci się bogacą, a biedni biednieją z taką łatwością – najłatwiej im kreować to, czym najbardziej emanują.

Pielęgnowanie zadowolenia z siebie i ze swojego życia jest jednym z największych darów, jakie możecie sobie podarować. Działając z poziomu tych uczuć, życie będzie Was rozpieszczać na każdym kroku.

Z kolei niezadowolenie będzie Was wyniszczać jak mało która emocja – nie lekceważcie tego, ponieważ to wcale nie jest słabsze w działaniu niż taka nienawiść czy strach. Wiele osób nie docenia niestety fatalnego wpływu niezadowolenia na jakość ich życia, a jest to jeden z fundamentalnych czynników do przepracowania!

Komentarze są zamknięte.