Dopóki nie uznamy siebie jako źródło naszego bogactwa, będziemy uzależnieni od zewnętrznych zasobów, które są ograniczone czy wymagają wysiłku, aby je osiągnąć. Krótko mówiąc – będziemy żyć w świadomości biedy, niedostatku i ciężkiej pracy.

Uznanie siebie jako źródło Boskiego, nieskończonego bogactwa wymaga właściwej samooceny, dlatego osoby z brakami w poczuciu własnej wartości mają marne szanse w pracy nad prosperitą. Samo afirmowanie że pieniążki płyną nic nie da, jeśli samoocena będzie poważnie kulała.

Jeśli chcesz odkryć, jak to jest być źródłem własnego bogactwa, musisz stać się samoświadomy, zrównoważony, harmonijny wewnętrznie i przepełniony miłością do siebie :)

Komentarze są zamknięte.