Kocham, akceptuje i uwielbiam świat w którym żyję. Z łatwością dostrzegam całe piękno, atrakcyjność, cudowność oraz nieograniczone możliwości tego świata. Już teraz cieszę się tym i doświadczam tego wszystkiego – jest to dla mnie naturalne, niewinne i bezpieczne. Przebaczam wszystkim, którzy wmawiali mi bzdury na temat materii oraz przebaczam sobie, że w to wszystko uwierzyłem. Już teraz uwalniam się od wszelkich błędnych wyobrażeń na temat materialnego świata i pozwalam sobie postrzegać go na trzeźwo i przytomnie, takim jakim on jest naprawdę.
Uwalniam się od wszelkich negatywnych wyobrażeń na temat mojego materialnego ciała. Kocham świat materialny i kocham swoje materialne ciało. Przebaczam sobie, że niszczyłem swoje materialne ciało. Uwalniam się od wszystkich szkodliwych intencji oraz nawyków w stosunku do mojego ciała. Przebaczam sobie, że katowałem swoje ciało bólem, napięciami oraz szkodliwym pożywieniem. Dzięki Bożej pomocy zawsze mam realne możliwości zdrowego odżywania się. Mogę się zdrowo odżywiać nawet, gdy mieszkam u moich rodziców i jestem na ich utrzymaniu. Bóg niezależnie od okoliczności, zawsze zapewnia mi możliwości zdrowego odżywania. Z łatwością, intuicyjnie dobieram najkorzystniejsze dla mnie potrawy. Zdrowe odżywanie jest dla mnie atrakcyjne i korzystne. Z łatwością trafiam na jedzenie, które jest nie tylko zdrowe, ale również smaczne. Czerpię wiele przyjemności i satysfakcji ze zdrowego odżywiania się. Prawidłowe odżywanie się jest dla mnie źródłem radości, zdrowia, młodości i czystości energii.
Uświadamiam sobie i dostrzegam, że w świecie materialnym Boskość może się przejawiać w nieograniczony sposób. Pozwalam, by Bóg swoją mocą, miłością i światłością uwolnił mnie od wiary i wyobrażeń, że materia mnie zniewala bądź ogranicza. Bóg działa w materii bez przeszkód i oporów. Cała Boskość, która jest we mnie może przejawiać się w materii bez żadnych przeszkód i ograniczeń. Wszelkie moje moce duchowe, moce kreacji mogą się przejawiać w materii bez żadnych przeszkód i ograniczeń. Pozwalam sobie na swobodne przejawianie swoich mocy duchowych i jestem z tym bezpieczny, niewinny i w porządku. To naturalne, niewinne i bezpieczne kiedy przejawiam swoją prawdziwą naturę w świecie materialnym. Pozwalam sobie na to i jestem chciany, kochany, akceptowany i lubiany przejawiając swoją prawdziwą naturę wśród ludzi. Jestem bezpieczny i niewinny, nawet gdy znacznie wyróżniam się od innych ludzi, więc uwalniam się od wszelkich wzorców ukrywania się oraz kreowania swojej przeciętności.
Uwalniam się od wszelkich wzorców oporu, lęku i ucieczki przed materią i doznaniami w materii. Uwalniam się od lęku przed materią. Uwalniam się od lęku i wyobrażeń, że jeżeli będę szczęśliwy w materii to już nigdy nie wrócę do Boga. Uświadamiam sobie i dostrzegam, że Bóg jest i przejawia się w materii. Zawsze z łatwością znajduje najlepsze dla siebie miejsce w tym świecie. Bóg prowadzi mnie w materii. Bóg zawsze obdarza mnie wszystkim, co ma dla mnie najlepszego w tym świecie, a ja to z wdzięcznością przyjmuje. Jestem ukochanym dzieckiem Boga, więc na każdym kroku i w każdym aspekcie mojego życia otrzymuje i przyjmuje Boże dary, wynikające z Jego nieskończonej miłości do mnie. Uświadamiam sobie, że mogę sprawnie funkcjonować w tym materialnym świecie ponieważ kieruje mną Bóg. Uświadamiam sobie, że mogę żyć lekko, wygodnie i przyjemnie w świecie materialnym ponieważ kieruje mną Bóg. Uwalniam się od przekonania, że trzeba się wysilać żyjąc w materii. Pozwalam, by Bóg uwolnił mnie od wszelkich wysiłków, napięć i stresów. Cieszę się niesamowitą lekkością, łatwością i przyjemnością życia w materii.
Czuje się chciany, kochany i akceptowany w świecie, w którym żyje. Świat w którym żyje kocha mnie, wspiera, obdarza każdego dnia cudownymi i przyjemnymi niespodziankami, oferuje wspaniałe okazje na każdym kroku. Ten świat jest pełen cudownych możliwości, a najlepsze z nich pojawiają się w moim życiu w odpowiednim czasie, bez żadnego wysiłku i napięć. Na każdym kroku odczuwam, że świat mi sprzyja. Moje życie w tym świecie staje się pasmem sukcesów oraz powodów do radości i spełnienia. Uświadamiam sobie, że mogę doświadczać harmonii, miłości, radości, szczęśliwości, błogości, przyjemności i bogactwa w świecie materialnym, ponieważ to wszystko jest we mnie. Życie w świecie materialnym jest dla mnie czystą przyjemnością i błogością. Uświadamiam sobie, że życie w materii jest przyjemne i błogie. Pozwalam sobie na to, aby życie w tym świecie było wypełnione wszystkim co Bóg ma dla mnie najlepszego. Pozwalam sobie na pełnie spełnienia w tym świecie – jest to dla mnie możliwe, osiągalne i naturalne. Uwalniam się od całego minimalizmu oraz tłumienia swoich potrzeb. Pozwalam sobie na swobodne przejawianie swoich potrzeb oraz spełnianie ich w zgodzie z Najwyższym Dobrem. Bóg już teraz spełnia wszystkie moje potrzeby związane z życiem w tym świecie w sposób, który przekracza moje najśmielsze oczekiwania. Zasługuje na to, aby Bóg obdarzał mnie w tym świecie największymi wspaniałościami oraz najcudowniejszymi osiągnięciami w każdej dziedzinie życia. Z wdzięcznością przyjmuje to wszystko. Każdego dnia mam coraz więcej realnych powodów do wdzięczności i zadowolenia.