Ludzie, którzy za bardzo nie mieli do czynienia z tymi zjawiskami w praktyce mają różne wyobrażenia. Pamiętam jak ja sam na samych swoich początkach przygody z duchowością siedziałem na warsztatach osoby, o której wiedziałem że ma jakieś tam umiejętności jasnowidzenia. Poczułem lekki dyskomfort zastanawiając się czy prowadzący może patrząc na mnie zna moje myśli. Czy on wie, że ja teraz myślę o tym, czy on grzebie mi głowie? :D A co jeśli pomyślę coś głupiego? :)
Dziś się z tego śmieje, bo wiem że to w ogóle tak nie działa.
Niektórzy też myślą, że jasnowidz zna odpowiedzi na wszystkie pytania, że powinien znać wyniki losowania Lotto albo od ręki wiedzieć wszystko o kliencie bez pytania go o cokolwiek :)
Tymczasem jasnowidz widzi raczej pewne urywki, fragmenty rzeczywistości, a to jeszcze trzeba poskładać do kupy. Właśnie po to, trzeba zadawać pytania czy drążyć aby nie wyciągnąć pochopnych wniosków. Właśnie dlatego też jasnowidz łatwo może popełnić błąd interpretując błędnie to co zobaczył.
Jasnowidz, który oprócz swojego talentu duchowego widzenia czy czucia, wykorzystuje również kontakt z Intuicją jest w dużo lepszej pozycji, ponieważ ta go kieruje w tym procesie tak, aby właściwie wykorzystać to co się widzi czy czuje. Takie połączenie świetnie się sprawdza np. przy wykonywaniu duchowych zabiegów. Jednak i tutaj intencje klienta bądź uzdrowiciela mogą namieszać i doprowadzić do jakichś pomyłek. To się ZAWSZE może zdarzyć, nawet przy najlepszym jasnowidzu, więc warto mieć to na uwadze i nigdy nie traktować cudzych wglądów jako coś niepodważalnego.
Jasnowidz może być pewny swoich wglądów i mieć do nich zaufanie – to jest jeszcze zdrowe i naturalne podejście. Dopiero jeśli nie dopuszcza żadnej opcji, że może się mylić to już świadczy prawdopodobnie o przerośniętym ego. Jedno nie wyklucza drugiego tzn. można mieć pewność i zaufanie, ale jednocześnie mieć w sobie przestrzeń na korektę tego, co się zinterpretowało.
Jasnowidz o zdrowej samoocenie nie potrzebuje łatki „nieomylnego”, więc pomyłki i błędne interpretacje nie są dla niego żadnym wielkim halo. Przy czymś tak subtelnym i nienamacalnym jak duchowe wglądy w końcu łatwo o to.
Jaka jest różnica między jasnowidzem, a jasnoczuciowem?
Łatwo się domyślić po nazwie :) Jasnowidz odbiera swoim trzecim okiem przede wszystkim obrazy, które często w symboliczny, zrozumiały dla niego sposób przekazują mu pewne informacje. Jasnoczuciowec odbiera TE SAME informacje, ale bardziej poprzez odczucia, które również są dla niego zrozumiałe. Chodzi więc o jedno i to samo, ale po prostu przyjmuje to inną formę.
Osobiście najbardziej korzystam z jasnoczucia, ponieważ właśnie ono się najbardziej rozwinęło u mnie podczas lat pracy nad moimi własnymi obciążeniami. Łączy się to jednak nie raz z jasnowidzeniem, ponieważ podczas zabiegów nie raz pojawiają się też obrazy, które dosyć fajnie „pokazują” o co chodzi w danym obciążeniu.
Zdolności tych nigdy celowo nie ćwiczyłem, one się po prostu naturalnie ujawniały na przestrzeni lat, gdy zagłębiałem swoje emocje, wzorce, obciążenia, a także te Boskie, prawdziwe części mnie. Było mi to po prostu potrzebne do pracy nad sobą, więc się wykształciło samo z siebie :)
Z tego też powodu, jako że właśnie w ten sposób rozwijały mi się te talenty – nie mam wglądów w rzeczy zbędne dla pracy nad sobą. Widzę podczas zabiegów jedynie to co jest istotne dla uzdrowienia – obciążenia, ich pochodzenie, konsekwencje, emocje z tym związane, itd. Nie znam szczegółów danego wcielenia, nie widzę gdzie i kiedy to było, chyba że jest to istotne dla samego uzdrowienia, bo obciążenie wiązało się z danym miejscem bądź wydarzeniem.
Nie widzę też od razu wszystkiego. To wymaga odpowiedniej koncentracji. Wygląda to raczej tak, że koncentruje się na wybranym zagadnieniu, a po chwili przychodzi to co się wiąże z tym i co jest na wierzchu. Dalej zagłębiam to jak po sznurku, gdzie pojawiają się kolejne i kolejne elementy układanki, które trzeba poskładać jeszcze do kupy, aby uzyskać kompletny obraz. I właśnie to robię z moimi klientami podczas zabiegów, z jednoczesnym wypalaniem czystym światłem wszystkiego co wychodzi.
Duchowe wglądy łatwo odróżnić od mentalnych obrazów tym, że one pojawiają się w „innej przestrzeni”. Nie wiem jak to inaczej opisać, tego trzeba po prostu doświadczyć aby zrozumieć tą różnicę :)
Te talenty nie są czymś szczególnie wyjątkowym tylko dla wybranych, wiele osób może sobie je wyćwiczyć, ale żeby posługiwać się nimi dobrze to warto mieć odpowiednią samoocenę, zaufanie do siebie, dobry kontakt ze sobą i swoją Intuicją.