Opis

Sprawiedliwość z poziomu ego często wiąże się z niskimi pobudkami czyli rozliczeniem kogoś, aby się zemścić, aby komuś dowalić, aby mieć poczucie chorej satysfakcji. Przekierowana jest często na zewnątrz, a więc to innych chcemy oceniać czy rozliczać. Bywa jednak też, że zaburzenia na tej cesze powodują potrzebę chorego rozliczania samych siebie.

Tymczasem Boska sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z rozliczaniem kogokolwiek. Polega ono przede wszystkim na byciu uczciwym wobec własnego serca, a więc przejawianiu się w zgodzie z nim. W stosunku do siebie i innych podchodzimy bezstronnie, uwzględniając Najwyższe Dobro i wszelkie możliwe czynniki, a nie własne czy cudze interesy, emocje, przekonania jako nadrzędne.

Sprawiedliwe serce nie stawia nas samych w stosunku do innych jako mniej lub bardziej ważnych – liczy się to co jest realnie dla wszystkich najkorzystniejsze i najlepsze, a nie to co podpowiada np. urażone ego.

Świadomość sprawiedliwości wiąże się z też z świadomością tego, że wszystko co nas spotyka jest właściwe i wynika z naszej karmy, intencji, nastawień czy otwartości. Poczucie że jesteśmy niesprawiedliwie traktowanie przez życie czy ludzi jest iluzją wynikającą z nieświadomości naszego własnego wkładu w konkretne sytuacje i zdarzenia.

Jak się przejawia zblokowanie

Nierówne traktowanie siebie bądź innych, potrzeba rozliczania i karania, poczucie niesprawiedliwości z powodu tego co się dzieje w życiu.

Typowe wzorce blokujące cechę

Wzorzec: Potrzeba bycia „wielkim sprawiedliwym” – rozliczanie innych, wyciąganie konsekwencji za cudze czyny, itp.

Jak pracować: Pracować i medytować nad świadomością karmy, intencji, aby zauważyć że wszystko jest właściwe i każdy ma prawo przejawiać się tak jak chce. Skupić się na sobie i dbaniu o swoją własną przestrzeń, zamiast zajmować się cudzym życiem.

***

Wzorzec: Poczucie, że życie jest niesprawiedliwe.

Jak pracować: Niedomaga szczerość ze sobą, braki w świadomości własnych intencji i kontakcie ze swoimi prawdziwymi emocjami i nastawieniami – wzmacnianie tych aspektów wspiera odzyskanie poczucia kontroli nad własnym życiem i świadomości tego, że wszystko co mnie spotyka nie bierze się z kapelusza.

Przykłady afirmacji

„Życie jest dla mnie sprawiedliwe”
„Zwracam sobie wolność od rozliczania/oceniania innych ludzi”
„Oczyszczam swój stosunek do sprawiedliwości”

PS Nie radzę większości ludzi afirmować czegoś w stylu „otwieram się na Boską sprawiedliwość” bo z typowo chrześcijańskimi przekonaniami na temat Boga, jakie ma większość z nas w podświadomości (choćby z poprzednich wcieleń) można sobie dosłownie wykreować gromy z nieba :D